Wyglądało groźnie, przewrócony bus, rozbity osobowy, mnóstwo straży, policja, karetki. Na szczęście to tylko praktyczne lecz przeprowadzone z dbałością o szczegóły ćwiczenia. Mogliśmy się przekonać, że wyciągnięcie rannych z rozbitego auta wcale nie jest proste. Następnie do akcji wkroczyła policja i antyterroryści. To nie były odpustowe karabinki na wodę ani wojskowe łaszki Kubusia Puchatka, wszystko wyglądało co najmniej tak jak na filmach, były strzały, szybkie akcje, źli bandyci i dobrzy policjanci, specjalne pojazdy oraz szkolony pies. Podobało nam się bardzo bo dla nas to czysta abstrakcja. W naszej bezpiecznej szkole przemoc praktycznie nie istnieje więc lubimy sobie popatrzeć na to co nas i tak nie czeka.
J. A.